Witam Kochani!!!
Dziś post nietypowy bo trochę o mnie a to za sprawą Anuli ( Anki?) postanowiłam też coś o sobie napisać szczególnie ,że jeszcze takiego wpisu nie było. Chętnych więc zapraszam.
Temat zabawy: Blogowy ekshibicjonizm!
Zasada: zamieszczenie posta ujawniającego 10 prawd na Wasz temat, niezwiązanych z blogiem.
Poniżej logo - ekshibicjonistyczna pomarańcza:
1. Jestem uzależniona od słodyczy. W moim domu powinna być złożona kontrola dostępu do szafki z łakociami albo takowej w ogóle nie powinno być ale wyobraźcie sobie dom z 2 dzieci bez szafki z słodkościami?
2.Nie umiem ortografii - mówią że jak ktoś dużo czyta to nie robi byków jak potrafię napisać który i ktury obok siebie - nie wiem skąd to wynika dobrze że już wszędzie prawie jest sprawdzanie pisowni choć często mimo to robię błędy jest to jedna z tych cech które mnie u siebie strasznie drażnią. choć może to nie cecha a niedouczenie ? A i tu dziękuję straszliwie Sayace która zawsze czuwa :)
3. Uwielbiam filmy z dreszczykiem.Znacie jakiś dobry?
4. Pijam tylko kawę w ciąży i przy karmieniu ratowałam się bezkofeinową. W żyłach mam kawę zamiast krwi.
5. Nienawidzę spóźnialskich
6.Jestem chaotyczna straszliwie. Lepiej się odnajduję jak mam bałagan niż porządek.
7.Uwielbiam kręcić kosmetyki -ale najbardziej lubię robić coś konkretnie dla danej osoby bez przepisu . Szczypta tego szczypta tamtego i gotowy wyjątkowy kosmetyk którego nie będzie miał nikt inny.
8.Nie cierpię spać w piżamie.
9. W młodości marzyło mi się napisanie książki.
10. Jestem chomikiem kosmetycznym szczególnie lubię zbierać na kilogramy naturalne mydła. Czyli choruje na mydłoholizm.
Mam nadzieję , ze ten wpis przybliży Wam troszkę moją osobę:) Nie jestem jakąś ciekawą postacią z bujnym życiem. Mam kilka dziwactw to niektóre z nich :)
Jak Wam się podoba zabawa Anuli ?
Ktoś się przyłączy?
Banerek na pasku bocznym :) Zapraszam mnie taki sprawił niesamowita frajdę i chętnie przeczytam Wasze!
Extra pomysł, bo można się dowiedzieć, że z autorką bloga ma się coś więcej wspólnego jak na przykład uzależnienie od słodyczy xD
OdpowiedzUsuń:) super :)
UsuńTeż nienawidzę spóźnialskich! :)
OdpowiedzUsuńno to jest nas dwie;)
UsuńJa też! Jest nas trzy! ;)
UsuńCztery !!! bo ja również nie lubię spóźnialskich :D
Usuńja też ! sama jest zawsze punktualnie lub przed czasem, więc spóźnialscy zawsze mnie denerwują! :D
Usuń8 podobne :D!
OdpowiedzUsuńSprawę słodyczy przemilczę :D Też nie lubię spóźnień, mam mniejsze zaufanie do osób, które się spóźniają. I chyba mamy tą samą "grupę krwi";)
OdpowiedzUsuńdlatego musismy się w koncu umowwic na kawe:)
UsuńW Rzeszowie jest pyszna kawa - zapraszam :)
Usuńuważaj bo ma blisko :)
Usuńajajaj slodkosci hehe ja z tym tez mam nie maly problem ;) co do kawy to mam identycznie:) i co do błędów tez. ale to nie jest nie douczenie raczej mamy tą dyslekcje czy dysgrafię bo ja nawet jak wszystkie regułki znałam robiłam cały czas błędy ;)
OdpowiedzUsuńnawet nie wiesz jak mnie pocieszyłas:) balam sie za jak to napisze to mnie weźmiecie za nieuka:)
UsuńTeż uwielbiam kawę, nie ma dnia abym nie wypiła choćby jednej. :-) By jednak nie przesadzić ratuję się też Inką. :D
OdpowiedzUsuńInkę tez lubie;)
UsuńO, za ciut ponad miesiąc stuknie mi roczek bloga - chyba zrobię wtedy taki TAG z tej okazji ;D Fajnie było dowiedzieć się o Tobie coś więcej :)
OdpowiedzUsuńczeka w takim razie;)
UsuńDołączam do pierwszego punktu ;d
OdpowiedzUsuń:)
UsuńSpóźnialscy to zmora ;p nie lubisz spać w piżamie ? ;>
OdpowiedzUsuńnie cierpie piżam oj tak :)
Usuńa mogę zapytać w czym śpisz ? ;>
Usuńnajbardziej lubie bez niczego :) był czas taki ze podczas spania ściągałam pizamę nie wiedząc o tym i rano sie bez niczego budziłam. no ale jako mama muszę się pilnować i spię teraz w koszulce najczęsciej takiej na ramiączkach bieliznianej:)
UsuńRównież jestem "kawocholiczką " :) Kiedy byłam młoda też marzyłam o tym żeby książkę napisać ,albo chociaż wydać jakiś tomik z wierszami :)
OdpowiedzUsuńo wiersze tez pisałam :)
UsuńFajnie bliżej Cię poznać:) Też uwielbiam kawę:)
OdpowiedzUsuńto zapraszam do mnie własnie robię;)
Usuń3,5,6,8,10 <- mam tak samo jak Ty :)
OdpowiedzUsuńto połowa się zgadza super:)
Usuń*: *: *:
OdpowiedzUsuńTak, kawa zdecydowanie wystarczy do życia :D to jedyny ciepły napój jaki spożywam.
Nie dość, że nie lubię jak ktoś się spóźnia to i sama nienawidzę być spóźniona.... a z moim mężem to niestety dość stały element życia codziennego. Zawsze ma jeszcze czas a potem czekam na niego - ależ mnie tym wkurza!
Z chaosem i ja się świetnie rozumiem :).
To ja Ci mogę oddawać słodycze a Ty będziesz mi chipsy i frytki odstępować :D
zgadzam sie na taka wyminę;)
UsuńPierwsze siedem punktów, jakbym o sobie czytała ;) Z tym, że 7 sprawia mi przyjemność,ale niestety nie posiadam takich umiejętności... :( Fajna zabawa! Chyba też się dołączę ;)
OdpowiedzUsuńzapraszam :)
Usuńbardzo ciekawy post! ja za to nie umiem pić kawy, kofeina źle na mnie wpływa :(
OdpowiedzUsuńa ja nie umiem życ bez niej :)
Usuńhahah ja też nie lubię piżamy jako piżamy;p śpię w gatkach typu getry i starej podkoszulce:D
OdpowiedzUsuń:) witaj w klubie ;)
UsuńJa tez jestem chaotyczna :) i tak jak piszesz wole mieć bałagan bo lepiej się w nim odnajduje ale co jest paradoksem to lubię też mieć porządek :D
OdpowiedzUsuńto dokąłdnie tak jak ja:)
UsuńFajnie dowiedzieć się czegoś więcej o Tobie :)
OdpowiedzUsuńdzieki:)
UsuńJa do niedawna kawę piłam litrami. Śmiełam się często, że mi już kawa podana doustnie nie działa - trzebaby podawać ją w kroplówkach, od razu do żyły, żebym poczuła jej moc. A teraz nie piję kawy. Rozwaliłam sobie żoładek. I każda kawa kończy się u mnie w najlepszym wypadku bólem żołądka.
OdpowiedzUsuńno własnie biedy ten żołądek:(
Usuńja tam cały czas byki walę ;D
OdpowiedzUsuńoj nawet nie wiesz jak ja sie ciesze:) ze nie tylko ja :)
UsuńZabawa świetna, a ile się o Tobie możemy dowiedzieć. Oj tam od razu ekshibicjonizm :D Łączy nas uzależnienie od słodyczy, słabość do filmów z dreszczykiem i niechęć do spóźnialskich ;) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńsuper :) wiedziałam ze mamy cos wspólnego;)
UsuńJa chyba też w żyłach mam kawę, zamiast krwi hehe.
OdpowiedzUsuń:) ta sam grupa krwi mówisz:)
UsuńFajny pomysł na posta :) Ja w piżamie lubię chodzić po domu, spać już niekoniecznie ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam filmy z dreszczykiem... ostatnio najlepszy jaki widziałam, to Oculus :) Lubię także dramaty.
OdpowiedzUsuńoj to musze zobaczyc
UsuńJak dla mnie świetny pomysł! :D Możemy się dzieki temu lepiej poznać :D Ja np. też jestem uzależniona od słodyczy :D
OdpowiedzUsuńto czekam Natalka na Twój wpis;)
Usuńświetny wpis, ja też jestem uzależniona od słodyczy, i od niedawna od kawy
OdpowiedzUsuń:) witaj w klubie :)
UsuńSuper pomysł na post :))
OdpowiedzUsuńpomysł Anuli
Usuń"W żyłach mam kawę zamiast krwi." jak bym czytała o sobie! :D
OdpowiedzUsuń:) super :) piąteczka
UsuńALe fajny pomysł! :)
OdpowiedzUsuńpomysł Anuli
Usuńod razu kliknęłam, ponieważ ja siebie często nazywam duchową ekshibicjonistką :) hehehe :) Fajnie było się dowiedzieć czegoś o Tobie. Ja kawę polubiłam dopiero od pół roku.
OdpowiedzUsuńlepiej późno niz wcale hehe a u Cibie LBA tez czytam własnie :)
UsuńMi też powinni zabrać szafkę ze słodyczami i to zdecydowanie :)
OdpowiedzUsuńtak jak pisałam kontrola dostępu na linie papilarne lub siatkówkę oka ahha :) powinna byc w szafce zamontowana
Usuńwidziałam tą zabawę na Instagramie :) czasem też myślę, czy nie zrobić tego typu wpisu :)
OdpowiedzUsuńczekam na taki wpis u Ciebie
Usuńfajna zabawa, może w wolnej chwili wezme udzial ;p
OdpowiedzUsuńZgadzam się z punktem nr 5!!! :)
OdpowiedzUsuńsuper:)
Usuństrasznie dużo widzę podobieństw, książkę w młodości to nawet pisałam, ale skończyłam na nadaniu bardzo wypasionych imion i nazwisk przyszłym bohaterom,
OdpowiedzUsuńsłodycze, kawa, filmy podnoszące mi włoski na skórze ze strachu, ortografia - dobrze, że word podkreśla byki,
całuski
ciesze się ze mam bratnią duszę:)
UsuńJa jestem uzależniona od kawy, ale zaczynam dostrzegać tego wyłącznie wady :P
OdpowiedzUsuńjakie? ja na razie same zalety widze haha:)
UsuńJa to bardzo lubię tego typu posty :) Można sobie poczytać i się czegoś ciekawego dowiedzieć :). Teraz już się Tobie nie marzy książka ? :)
OdpowiedzUsuńteraz poradnik diy :)
UsuńMam dobry sposób na słodycze - staram się nie kupować gotowych tylko robię sama, najczęściej desery z tego co jest albo jem płatki zbożowe. Nie umiem zrezygnować z nich całkowicie ale chociaż jem trochę zdrowiej i mam mniejsze wyrzuty sumienia xD No bo przecież lepiej będzie jak zjem to ciasto, które nie ma tak długiego okresu przydatności do spożycia jak sklepowe niż jak je wyrzucę... :D
OdpowiedzUsuńmusze koneicznie wypróbwac Twój sposob Dzieki:)
UsuńTeż nie znoszę spóźnialskich:) Fajny wpis:)
OdpowiedzUsuńdzieki:)
UsuńSłodycze- moja miłości :D ale jeśli chodzi o kawę, to piję raz na czas :)
OdpowiedzUsuńUzależenienie od słodyczy.. Skąd ja to znam :D
OdpowiedzUsuńdobrze z enie tylko ja :)
UsuńOj też nie lubię spóźnialskich :)
OdpowiedzUsuńŚwietny post :) Ja jestem odżywko i maskoholiczką do włosów :)
OdpowiedzUsuń:) ja jeszcze nie :)
UsuńUwielbiam kawę tak jak Ty :) również mam dwoje urwisków i nie wyobrażam sobie mieć pusta szafkę z słodkościami.....aaaa ja też chomikuje wszelakie mydełka i woski, świece, świeczunie <3
OdpowiedzUsuń:) ja woski wąłsnie robię hihi
UsuńJa także nienawidzę spóźnialskich :) I jako nastolatka także myślałam o napisaniu książki lecz już pożegnałam się z tym pomysłem na dobre :)
OdpowiedzUsuń:) to tak jak ja ;)
UsuńJa także mam problem ze słodyczami ale i tak jem już mniej niż kiedyś;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie posty :D I też czuję się lepiej w bałaganie :D
OdpowiedzUsuńTeż nie lubię spóźnialskich bo sama należę do osób bardzo punktualnych. Słodycze niestety uwielbiam i mogłabym jeść kilak razy dziennie oraz nie umiem ortografii :)
OdpowiedzUsuń1 i 4 - idealnie w punkt... staram się przypomnieć sobie, ile kaw dziś wypiłam...hmm
OdpowiedzUsuńJa spóxnialstwo toleruję bo... mój chłopak zawsze się spóźnia i się przyzwyczaiłam. Zawsze mam przy sobie jakąś lekką książkę w razie spóźnienia.
OdpowiedzUsuńPoza tym, też uwielbiam słodycze :)
To o kręceniu kosmetyków to chyba już i tak wiedziałyśmy :)
OdpowiedzUsuńSuper wpis!
OdpowiedzUsuńJa sama też mam problemy z ortografią :/
Tak, zamiast krwii też mam kawę :)
No i pod wieloma punktami jeszcze się podpisuję.
Mydłoholizmem i słodyczoholizmem i kawoholizmem mnie rozwaliłaś na łopatki :) Ja też mam bzika na punkcie kawy, ale nie sama kawą człowiek żyje, więc do niej trzeba zjeść coś słodkiego, mniam!
OdpowiedzUsuńciekawy pomysł na post ;)
OdpowiedzUsuńSłodycze uwielbiam - nie mogę obok nich przejść obojętnie i jestem niespokojna, jeśli w domu nie mam nic słodkiego :)
OdpowiedzUsuńSuper sprawa dowidzieć się coś wiecej :) może jeszcze wiecej pytań się pojawi ? Czekamy :)
OdpowiedzUsuńA może jeszcze zakłatka z marzeniami kosmetycznymi i nie tylko :>
Pozdrawiam
Ania
bardzo dużo ciekawych informacji można się o Tobie dowiedzieć. Kilka punktów pokrywa mi się z Twoimi :P
OdpowiedzUsuńfajnie;)
UsuńTeż nie lubię spóźnialskich, a książkę nadal marzy mi się napisać. A punkt 8...no interesujące...napiszesz coś więcej?
OdpowiedzUsuńsciągam ją w trakcie spania :) najlepiej lubie na waleta no ale realia sa takie ze sie nie da wiec duza koszulka i majty to wersja na teraz :)
UsuńEch, dzieci jednak ograniczają pewne przyjemności :(
Usuńdokładnie :)
UsuńTeż uwielbiam kawę ponad życie <3
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
http://typical-writers.blogspot.com/
bratnia dusza:)
UsuńJa piję kawę na zmianę z wodą ;) Za herbatami jakoś nie przepadam ;)
OdpowiedzUsuń