Na koniec testów z Eveline Cosmetisc przedstawiam Wam kremy bioHIALURON 4D na dzień i na noc.Zapraszam
Czy naprawdę dwa kremy są potrzebne ? Na noc i na dzień? Czy to nie nabijanie kasy przez firmy kosmetyczne?
Otóż kiedyś tak myślałam. Do czasu. Zacznę od rzeczy najważniejszej i wydawało by się oczywistej mianowicie od filtra.
W kremie na dzień potrzebuję filtra w kremie na noc jest on zupełnie zbędny. Krem na noc powinien natomiast zawierać więcej substancji aktywnych i być bardziej treściwy by podczas snu skóra czerpała jak najwięcej dobroci.
Zobaczy jaka jest różnica w składzie na przykładzie kremów Eveline Comsetics:
Legenda:
niebiesko nawilżacze
zielono ekstrakty
fioletowo witaminy i przeciwzmarszczkowce
czarne emulgatory i zageszczacze i stabilizatory regulatory pH , detergenty
różowe oleje
silikony brązowy
filtr żółty
czerwony zapachy i konserwanty
Krem Na Dzień
aqua,ethylhexyl methoxycinnamate, cetyl alkohol,Gliceryl Stearate,PEG-75 Stearate, Ceteth-20, Steareth-20, Caprilic Trigliceryde, Hydrogeneted Palm Kernel Glicerydes , Hydrogeneted Palm Glicerydes,Cetearyl Alkohol, Dimethicone, Glicerin,Titanum dioxide, sodium hyaluronate, butylene glicol, Laminaria Hyperborea Extract, Maltooligosyl Glucoside, Hydrogeneted Starch Hydrolysate,
Centella Asiatica Leaf Extract, Malus Domestica fruit cell culture extract, Xantam Gum, Lecitin, Acrylates C10-30 Akryl Acrylate Crosspolymer, Triethanolamine,polysorbate20, PEG-20, Gryceryl Laurate, Tocophenol, Linoleic Acid, Retinyl Pakmitate, Pamnthenol, Allanoin, Benzyl Alkohol, Dehydroacetic Acid, Benzoic Acid, Sorbic Acid, DMDM Hydantion , Parfum.
Na samym początku mamy filtr ,emulgatory w tym peg trójglicerydy, slilikon, gliceryna, filtr mineralny kwas hialuronowy , glikol ekstrakt z alg, syrop kukurydziany, emulgator , ekstrakt z centelli, ekstrakt z jabłka , zagęszczacze , polepszacze peg , Witaminki A+F+E , pantenol alantoina konserwanty i zapach.
Podoba mi się zapach na końcu składu:) Podoba mi się brak parafiny i parabenów. Do tego Kolory składników mówią resztę.
Krem Na Noc
aqua, cetyl alkohol,Gliceryl Stearate,PEG-75 Stearate, Ceteth-20, Steareth-20, Caprilic Trigliceryde, sodium hyaluronate, butyrospernum Parki Butter Hydrogeneted Palm Kernel Glicerydes , Hydrogeneted Palm Glicerydes,Cetearyl Alkohol, Dimethicone, Glicerin,Collagen Amino Acids , butylene glicol, Laminaria Hyperborea Extract, Carbomer,polysorbate20,palmitoyl oligopeptide, palmitoyl tetrapeptyde -7 ,Malus Domestica fruit cell culture extract, Xantam Gum, Lecitin, Centella Asiatica Leaf Extract, ,Acrylates C10-30 Akryl Acrylate Crosspolymer,Triethanolamine,, Pamnthenol PEG-20, Gryceryl Laurate, Tocophenol, Linoleic Acid, Retinyl Pakmitate, , Allanoin,DMDM Hydantion, Benzyl Alkohol, Dehydroacetic Acid, Benzoic Acid, Sorbic Acid, , Parfum.
Raczej nie kupuje kremów w drogeriach ale z ciekawości chciałam zobaczyć jakie składy mają kremy z innych polularnych firm, Zobaczcie więc jak to wygląda:
A teraz skład któregoś kremu Loreala z wizazu pierwszy lepszy wziełam
aqua, cyclopentasiloxane, glycerin, paraffinum liquidum, myrisyl myristate, shorea robusta, strearic acid, palmitic acid, peg-100 strearate, cera alba, glyceryl strearate, drometrizole trisiloxane, etylhexylmethoxycinnamate, peg-20 strearate, polyacrylamide, stearyl alcohol, boron nitride, cetyl alcohol, c13-14 isiparaffin, glycine soja, ascorbyl glucoside, tocopheryl acetate, pisum sativum, acrylates copolymer, triethanolamine, laureth-7, sodium citrate, retinyl palmitate, disodium edta, polycaprolactone, methylparaben, diazolidynyl urea, butylparaben, chlorphenensin, parfum
i krem Garniera
Aqua, Paraffinum Liquidum, Glycerin, Cyclopentasiloxane, Sucrose Stearate, Elaeis Guineensis, Mel, Methyl Glucose Sesquistearate, Petrolatum, Cetyl Alcohol, Stearic Acid, Olea Europea, Coriandrum Sativum, Tocopheryl Acetate, Ammonium Polyacryloyldimethyl Taurate, Xanathan Gum, Ethylhexyl Methoxycinnamate, Diazolidinyl Urea, Methylparaben, Propylparaben, CI 16035, CI 47005, Parfum
Przy wyborze kremu zawsze patrze na skład. Wiem że zapycha mnie parafina więc krem gdzie jest ona na drugim miejscu w składzie odpada niestety do stosowania na twarz. Kremy eveline dla mojej skóry składowo wygrywają.
dokładny opis kemów znajdziecie na stronie :
Na dzień klik
Na noc klik
Krem zapakowany w kartonowe zalakowane pudełko. Pudełko dodatkowo zabezpieczone folią i srebrną plombą;)
Na opakowaniu też instrukcja wykonania masażu twarzy
Biały krem dość terściwy ale zarazem lekki. Na dzień wchłania się do matu na mojej tłustej buzi. Na noc jest bardziej treściwy.
Bardzo delikatny przyjemny zapach
Jestem 30+ krem przeznaczony jest do skóry 40 + . Nie zwracam w większości przypadków uwagi na oznakowania wiekowe kremów patrzę na skład. To główne kryterium według którego kupuje kremy do twarzy, Po przeczytaniu składu kremów eveline stwierdziłam że mogę je bez obaw używać. Są takie dwa składniki które wiem z mnie zapychają - parafina i kwas glikolowy. Po obu mam wysyp niesamowity. Po parafinie mam duże gule a po kwasie małe drobne krostki. Mam skórę tłustą.
Zaskoczyło mnie że krem na dzień wchłonął się praktycznie do matu. Pozostawił skórę jedwabistą - to pewnie zasługa silikonu w składzie. Co ciekawe silikony moja skóra toleruje bez problemu staram się jednak nie przesadzać z ich pakowaniem na twarz. Krem idealnie nadaje się pod makijaż, minerały ( pixie i ecolore) go kochają. Do tego ma filtr co dla mnie ważne fakt tylko SPF 10 ale to zawsze lepiej niż nic . Krem zawiera glicerynę ale w bezpiecznym dla mnie stężeniu bo nie powoduje rolowania się kremu. Duża dawka gliceryny naprawdę powoduje u mnie potworne rolowanie. Uwaga w składzie są trójglicerydy a wiem że niektórych zapychają mnie na szczęście nie. Bardzo lubię ekstrakt z centelli oraz kwas hialuronowy w składzie do tego algi i witaminki podoba mi się takie zestawienie składników. Krem na noc stosowałam na serum z kwasami diy 10%. Samo serum mnie wysusza i spina więc po około godzinie od nałożenia nakładam ten krem i jest super. Miękka skóra bez podrażnień od kwasów czy wysuszenia. Krem dodatkowo zawiera masło shea , kolagen i oligopeptydy.
Reasumując kremy super nawilżają nie zapychają , odżywiają skóra jest gładka i miękka ale nie tłusta czy świecąca.
Ceny kremów to około 20zł za każdy. Uważam że kremy Eveline Cosmetisc są całkiem fajne jak na drogeryjne. Mogłyby konkurować z naturalnymi gdy nie było w nich pegów. Plus za dopracowanie opakowania w którym nikt nie węszy w sklepie. Brawo za brak parafiny i parabenów !!
Zapraszam do zapoznania się z innymi kosmetykami firmy
polecam są liczne konkursy organizowane właśnie na facebooku.
Pojawi się jeszcze jeden post w którym chcę podsumować moje wrażenia z użytkowania kosmetyków od Eveliny :)
Kremy nie do mojego wieku, ale już wiem komu je polecę:)
OdpowiedzUsuńcena jest fajna :) mnie na szczęście nic a nic nie zapycha więc nie patrzę na skład :P
OdpowiedzUsuńNie spodziewałam się tak fajnego składu w kremach Eveline,nigdy na nie nie zwracałam uwagi bo myślałam,że są naszpikowane parafiną a tu taka niespodzianka :)) poza tym bardzo estetyczne opakowanie,słoiczki są piękne :)
OdpowiedzUsuńzdziwiłam się, że mają niezły skład :) plus dla tej firmy )
OdpowiedzUsuńJa nigdy nie stosuję się do tych wyznaczników wiekowych, stosuję kremy według swoich potrzeb. Tych kremików jeszcze nie miałam, ale mam kilka innych z Eveline i jestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam !!
Jestem na wykończeniu moich kremów, więc moze tym razem się skuszę na Eveline?
OdpowiedzUsuńJa ich raczej nie kupię ;) Na dzień używam filtrów+ serum z antyoksydantami a na noc kwasy ewentualnie krem z liposomami. Gotowce mnie zapychały strasznie a teraz wychodzę na prostą :)
OdpowiedzUsuńJa te kremy oddałam mojej mamie :) I jest nimi zachwycona na tyle, że dostałam za zadanie kupienie ich na prezent mojej kuzynce, która jest właśnie 40+ ;)
OdpowiedzUsuńNo niestety moja mama nie była nimi zachwcona :(
OdpowiedzUsuńja te kremy dałam mamie na urodziny i po testowaniu była zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńmam teraz ten krem tylko 30+ noi chwalę sobie :)
OdpowiedzUsuńhttp://fashionelja.blogspot.com
Krem na noc, to dla mnie podstawa, rano niestety jakoś zapominam ;)
OdpowiedzUsuńTeż jakoś nie zwracam uwagi na oznaczenia wiekowe :) Od czasu do czas kupuję ich produkty. Podoba mi się działanie i opakowanie :)
OdpowiedzUsuńOddałam mamie te kremy wprawdzie, jednak też zdarzyło mi się ten zielony wypróbować i całkiem fajnie nawilżył. Składowo wypadają nawet fajnie.
OdpowiedzUsuńChyba nie miałam nigdy kremu Eveline do twarzy ;) Za to uwielbiam ich balsamy wyszczuplające do ciała :D
OdpowiedzUsuńMama była z nich bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńMiałam krem na dzień ale niestety się u mnie nie sprawdził... Moja skóra nie lubi się silikonami :(
OdpowiedzUsuńBardzo fajny kremik, za kilkanaście lat będzie odpowiedni dla mojego wieku więc zakupię! :D Tak na serio to nie sugeruje się nigdy tymi liczbami na opakowaniu, najważniejszy przecież jest SKŁAD. :-)
OdpowiedzUsuńU mnie, typowego sucharka, nawilżały niestety za słabo :(
OdpowiedzUsuńZa kilkanaście lat będzie dla mnie jak znalazł :) wiem wiem, że liczy się skład a nie liczba tak jak w przypadku np. kremu pod oczu Ziaja jaśmin 50+ :)
OdpowiedzUsuńNo to chyba muszę poszerzyć horyzonty eveline i z pazurków przerzucić się na więcej.
OdpowiedzUsuńTe kremy będą do wygrania u mnie od jutra :)
OdpowiedzUsuńMiałam ten krem w wersji 30 + i bardzo go lubię, bo daje fajne nawilżenie i to uczucie, kiedy skóra chłonie kosmetyk. Cudne.
OdpowiedzUsuńno proszę, niezły składzik :) dużo lepszy niż w przypadku innych drogeryjnych kremów, chociażby NIVEA.... :P
OdpowiedzUsuńEveline dają radę :)
OdpowiedzUsuń