Pamiętacie mój najlepszy crm czyli cream rich moisture by Kasia głęboko nawilżający ale lekki kremik z świeżym sokiem z ogórka? Dziś wersja z sokiem z pomidora specjalnie dla Franki.
Jako ciekawostka kto nie wie ( ja nie wiedziałam do niedawna) CRM to także skrót od customer relationship management = Zarządzanie relacjami z klientami .
Uważam , że niektóre sklepy on-line powinny się dokształcić w tym względzie ( relacji z klientem) i zakupić taki programik.Bo w moim odczuciu ich podejście do klienta jest naprawdę czasem bardzo olewające. A tu zacytuję jedno genialne zdanie
Głównym zadaniem CRM jest więc bezpośrednio bieżące kreowanie lojalności klientów poprzez efektywne zaspokajanie ich indywidualnych potrzeb, zaś pośrednio pozyskiwanie coraz to nowych konsumentów.
i jeszcze :
CRM pobudza wszystkich pracowników do jak najlepszego zaspokojenia potrzeb konsumenta, wykorzystując dane o jego preferencjach, wymaganiach dotyczących obsługi czy też indywidualnych zachowań.
i na koniec najważniejsze z czym mam zawsze problem kupując on-line ( nie odpisywanie na emaile!!!)
CRM należy traktować nie tylko jako narzędzie, ale jako część strategii i filozofii działania przedsiębiorstwa, gdzie stały kontakt i zadowolenie klientów jest kluczową wartością.
Super nie ? Czujecie się zaspokojeni jako klienci ? Bo ja bardzo często wręcz przeciwnie:)
Zresztą post o sklepach on-line z półproduktami w których kupuje składniki do kosmetyków jest cały czas w budowie i mam nadzieję w końcu się ukaże.
Ok ale przejdźmy do kremu
Przepis na 100g kremu
Faza tłuszczowa 30% (-/+)
biobaza 8g
masło migdałowe 3g
olej z brzoskwini + krokoszowy + olej z pomidora 18g
witamina E 1g
Faza wodna 70% (-/+)
woda 50g + sok z pomidora ( tyle żeby dobić do 70% lub według indywidualnych preferencji)
gliceryna 3g
kolagen 2g
elastyna 1g
konserwant 1g
alantoina szczypta
guma ksantanowa szczypta
Wykonanie kremu tak jak zwykle . Najpierw dezynfekcja wszystkiego ,dwa naczynia jeden z fazą A drugi z fazą B podgrzewam wlewam A do B mieszam czekam aż ostygnie dodaje na końcu witaminę E i sok z pomidora- gotowe - proste nie ? A składniki odmierzam wagą jubilerską. Można też odmierzać łyżeczkami. Ale polecam wagę taka mała podstawowa to koszt około 15zł na allegro w tym wysyłka. Bardzo często taka waga się naprawdę przydaje w domu.
Jedyne na co polecam zwrócić uwagę to czułość wagi do 0,01g a nie do 0,1g mam obie wersje i lepsza jest ta 0,01g . Nie jest idealna bo na przykład jeśli wsypuje coś naprawdę lekkiego nie "czuje " tego lub jak wlewam po kropelce jakieś substancje - jest to denerwujące ale miałam już kilka wag z różnych firm i cen i ten problem mam zawsze. Minimalne ilości wiec dodaje po prostu na " oko" mini łyżeczką miarową.
Właściwości oleju z pestek pomidora:
- przyśpiesza gojenie oparzeń, odmrożeń i innych ran,
- działa przeciwzaskórnikowo, spowalnia zmiany zwyrodnieniowe i rogowacenie gruczołów łojowych
- zwiększa elastyczność, jedrność skóry, redukuje zmarszczki,
- równoważy zaburzenia w metabolzmie kwasów tłuszczowych zwiaząne z niedoborem niezbędnych, nienasyconych kwasów tłuszczowych.
- naturalny filtr przeciw słoneczny
Olej z pestek pomidora stosowany jest w produktach anty-aging, przeciwzmarszczkowych, w preparatach po opalaniu, po zabiegach kosmetycznych, peelingach, woskowaniu. Ze względu na właściwości przeciwzapalne olej chroni przed schorzeniami skóry między innymi takimi jak pokrzywka czy egzema.
Sok z pomidora myślę mam podobne właściwości . Jednym słowem działa na niedoskonałości i zmarszczki czyli idealne 2w1.
Mam nadzieję że krem będzie tak fajny jak ten z ogórkiem. W lodówce czeka mango następny krem będzie z mango;)Pozdrawiam Kasia
Wow, ten pomidorek to nietypowy dodatek ale pomysł genialny! :-)
OdpowiedzUsuńkosmetyki firmy Ava mają w składzie ekstrakt z pomidora:)
UsuńJak pomyślałam o pomidorkach, to od razu zrobiłam się głodna ;)
OdpowiedzUsuńTeż lubię:)
Usuńnice
OdpowiedzUsuńnew post: http://melodyjacob1.blogspot.com/2015/07/blue-eyes-pink-lips.html
dzieki Mineralny Świat Kasi
UsuńJa marze o tym z ogórka, ten wyglada w opakowaniu jak różyczka :)
OdpowiedzUsuńtez z ogórkiem tez fajny masz rację :)
UsuńMineralny Świat Kasi
O ja, może pasowałby do skóry atopowej :)
OdpowiedzUsuńMoje córki tez maja skóre atopową robie im krem z olejem lnianym i mocznikiem
UsuńKasia
Ja nie mam ręki do takich cudów :(
UsuńNawet nie wpadłabym na to, że można do kremu dodać pomidora, jak zawsze jestem pod wrażeniem :)
OdpowiedzUsuńWygląda świetnie, ciekawe czy France podpasuje? :D
OdpowiedzUsuńKasiu miło mi Cię poinformować, że zostałaś nominowana do Liebster Blog Award :) Szczegóły na moim blogu. Nie ma najmniejszego przymusu, ale jestem ciekawa Twoich odpowiedzi na moje głupie pytania :D
UsuńPierwszy raz widzę krem z sokiem z pomidora, ciekawy produkt :)
OdpowiedzUsuńlubię składnik pomidora ma dobroczynne działanie
OdpowiedzUsuńKrem z pomidorem!!!! :))))))) WOW! :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że niektórym osobom nawet CRM nie pomoże. Niektórzy po prostu nie nadają się do pracy z ludźmi.
OdpowiedzUsuńmasz 100% racji:)
Usuńkurcze, ty to potrafisz wymyślić cudeńka! <3
OdpowiedzUsuńKonsystencja jest taka jak lubię :)
OdpowiedzUsuńThanks dear, following you too!!
OdpowiedzUsuńxxx
Thanks for stopping by my blog! I followed you on GFC #697
OdpowiedzUsuńLet's keep in touch!
xo from Italy,
Sonia Verardo
http://www.trenchcollection.com/
Krem prezentuje się jak sklepowy, a składniki ma o niebo lepsze!
OdpowiedzUsuńKrem z ogórkiem jest the best! Kocham go miłością namiętną! Jest CUDOWNY!
OdpowiedzUsuńciekawe co ty nim smarujesz?
OdpowiedzUsuńheheheheeee :)
Usuńotóż całkiem inne miejsca niż podejrzewasz :D twarz kochana, twarz :D
podobno na twarzy jest najwięcej miejsc erogennych:)
UsuńJestescie niemozliwe:)
UsuńA widzisz - i dlatego tak dobrze mi krem robi :DDDDDD
UsuńSisi :DDDD
Ja raczej nie przepadam za zakupami online, ale z innych powodów - ubrania wolę przymierzać od razu, a kosmetyki - powąchać, koniecznie powąchać! Także zostają tylko zakupy jedzenia przez Internet ;-)
OdpowiedzUsuńCo do tego kremu - pięknie wygląda :) Myślę, że może okazać się również na cerę naczynkową :)
Ja jestem z tych leniwych, co wolą kupić gotowe produkty :)
OdpowiedzUsuńKrem zainspirowany pomidorem Franki. To sprawa niebywała! Ja jej powiem gdy tylko wrócę do domu!
OdpowiedzUsuńA wogole wyglada ten krem obłędnie:)
A Franka jest w domu bo ja jej che go wysłać jutro???
UsuńCiekawe czy będzie jej pasował :DDDD
UsuńCiekawy :)
OdpowiedzUsuńPrzyznam iż krem z ogorkiem wziełabym bez zastanowienia, ale pomidorowy w ogóle mnie nie pociąga.
OdpowiedzUsuńdo kontaktu z klientami to chyba za słaby ze mnie bolek. a w ogóle pomidor i ogórek ? nawet bym o nich nie pomyślała:D
OdpowiedzUsuńjejku dziękuje za tak pozytywną opinie! Mam nadzieję, że ten pistolet nie jest jakimś straszakiem 'alb follow albo giń!'
pozdrawiam serdecznie! dodaję do wspólnych kręgów!
Ale wymyślili. :)
OdpowiedzUsuńco krem? krem ja wymysliłam dla Franki:)
UsuńNawet pomidor może mieć takie zastosowanie :D Świetny pomysł :)
OdpowiedzUsuńZgadzamy się z tym, że czasem dogadać się ze sklepem on-line zakrawa o cud. A już nie raz nasze wiadomości zostały "olane" :/ Ale co się będziemy naprzykrzać... jak nie chcą mieć klientów to ich sprawa...
z pomidorami to musi być świetny :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCzekam na kremik z mango.
OdpowiedzUsuńKrem pomidorowy no świetny przepis :-)
OdpowiedzUsuńniestety nie mam żadnej bazy ani nawet emulgatora... a tak bardzo chciałabym zrobić jakiś krem 'w pełni'
OdpowiedzUsuńFajny taki krem :)
OdpowiedzUsuńja jako klient również często czuje się niepotrzebna, olewana etc. dlatego jestem wierna sklepom które lubie i znam :)
OdpowiedzUsuńCudny pomysł :)
OdpowiedzUsuńA ten z mango pewnie będzie niesamowicie smakowity :)
Kasiu, jedno Ci powiem CRM na Twoim blogu jest genialne, ja czuję się zawsze zaspokojona, u Ciebie jest taka kopalnia pomysłów i wiedzy, że zawsze zadowolona wychodzę ;) I czekam na kremik z mango:) Ale tak poważnie to ta działka (chodzi mi o CRM) w Polskich sklepach bardzo kuleje:(
OdpowiedzUsuńA ja jestem niby na pomidora uczulona i nie powinnam go jeść, a bardzo lubię, jem we wszelkiej postaci. Ciekawe jakby to było, gdybym użyła takiego kremu ;p
OdpowiedzUsuńja bym nie ryzykowała:)
UsuńTeż jestem tego zdania, daruję sobie :D
UsuńO matko, ale Ty już cuda tworzysz :)
OdpowiedzUsuńz pomidora?! WOW!
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt ;)
OdpowiedzUsuńKolejny ciekawy produkt, amore pomidore :)
OdpowiedzUsuńnigdy nie miałam żadnego kosmetyku z ekstraktem z pomidora więc ciekawy ten twój krem ;)
OdpowiedzUsuńosobiście uwielbiam pomidorki jeść ;)
super masz świetne pomysły :)
OdpowiedzUsuńHmmm... akurat mam na stanie pomidory więc może coś z nich wykombinuję :D
OdpowiedzUsuńNigdy wczesniej nie słyszałam o olejku z pestek pomidora,wzbudziłaś moją ciekawość tym kremem :-)
OdpowiedzUsuńhttp://soalicepl.blogspot.fr/
this diy cream sounds really interesting. I like the ingrediats, I think it must be good for our skin.
OdpowiedzUsuńkisses
http://modaodaradosti.blogspot.com/
Niestety sok z pomidora działa drażniąco na moją skórę :( Jakikolwiek kontakt ze skórą twarzy powoduje okropne zaczerwienienie, pieczenie,ból ; efekt jakbym była poparzona kwasem... :(
OdpowiedzUsuńCiekawy składnik:) pomidor- uwielbiam go jeść, ale jako kosmetyk:) to dla mnie nowość:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Kasiu
nice post! do you want to follow each other?:)
OdpowiedzUsuńhttp://under-different-skies.blogspot.de/
Ciekawy DIY, jeszcze się nie spotkałam z takim pomysłem :D
OdpowiedzUsuńjustsayhei.blogspot.com
Twoja głowa jest niesamowita :) Przydałby mi się taki nawilżacz.
OdpowiedzUsuńCudowny pomysł! Nigdy nie robiłam własnego kosmetyku ! :3
OdpowiedzUsuńTodayistheend.blogspot.com
I follow you now too:)
OdpowiedzUsuńthank you:)
I'm your follower no.700, congratulations :)
Jak przeczytałam pomidor, to pomyślałam o moim przyszłym teściu, który je uwielbia. Ciekawe czy w kosmetykach.:)
OdpowiedzUsuńCiekawy ten pomidorowy kremik. Chętnie bym go wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńMasz rację Kasiu, wielu polskim sklepom internetowym przydałoby się porządne przestudiowanie zasad CRM no i, oczywiście, wdrożenie ich. Zrezygnowałam już z zakupów w kilku sklepach ze względu na ich fatalny stosunek do klienta.
Bardzo fajny pomysł ^^ wy-stardoll.blogspot.com
OdpowiedzUsuńGreat product. Thanks for the follow. Following back.
OdpowiedzUsuńwww.effortlesslady.com
POsts are great! are you open on following each other? if it in case you like my blog as well. Message me back whenever you have time.
OdpowiedzUsuńhave a nice day!
Cassie Thriftier
nigdy nie wpadłaby na to że krem może zawierać sok pomidora :)
OdpowiedzUsuńpomidorka bym zwykle jadła:D nie maziałam się nim jeszcze xd
OdpowiedzUsuńeko, uwielbiam to !
OdpowiedzUsuńHm ciekawy, ale ja bym raczej nie mogła używać, bo jestem uczulona na pomidory.
OdpowiedzUsuńU mnie nowy post, zapraszam.
http://odbicie-lustra.blogspot.com/
z pomidorem? ale jaja! :D
OdpowiedzUsuń