Buszując po innych blogach często natrafiam na akcesoria czy gadżety do umilania domowej atmosfery nieprzeciętnym zapachem. Teraz głównie popularne są woski do kominków. Miałam kilka ale jakoś nie porwały mnie bardzo. Świece zapachowe też raczej boje się używać na razie przy moich brzdącach.
Nie pozostało mi nic innego jak wypróbować ozdobny dyfuzor, który pachnie , ładnie wygląda i nie trzeba się o niego troszczyć czyli odpada pamiętanie o zapalaniu i gaszeniu świeczki.
Zobaczcie na początek jak taki gadżet się prezentuje:
Dekoracyjny Odświeżacz Powietrza Jaśmin & Len
Dyfuzer ozdobiony kompozycją z suszonych roślin to idealne połączenie natury i nowoczesnej formy. Ręcznie zbierane i specjalnie przygotowane rośliny, umieszczone wewnątrz flakonika z esencją zapachową i rattanowymi patyczkami sprawiają, że jest on idealną ozdobą każdego wnętrza.
Sposób użycia: Zapoznaj się ze środkami ostrożności. Otwórz flakonik. Włóż rattanowe patyczki do środka. Zapach utrzymuje się do kilku tygodni w zależności od umiejscowienia flakonika, rozmiaru pomieszczenia, a także cyrkulacji powietrza i użytej kompozycji.
Dyfuzor otrzymujemy w kartonowym opakowaniu. W środku mamy słoiczek z osobliwą cieczką w której zatopione są zioła oraz bambusowe patyczki. Aby sprzęt działał musimy otworzyć słoik w łożyć do niego patyczki - ustawić w dogodnym dla nas miejscu i gotowe.
Zapach cóż nie jest to typowy duszący jaśmin lecz jaśmin złagodzony lnem. Zapach delikatny i nie drażniący. Sympatycy jaśminu na pewno go polubią.
W pierwsze j wersji ustawiłam dyfuzor w salonie. Nie czułam go zupełnie. Przeniosłam więc do łazienki i też jakoś bardzo nie czułam zapachu jedynie oko cieszył piękny gadżet. Musiałam bardzo blisko nos przyłożyć żeby go faktycznie czuć. Nie rozchodzi się na całe mieszkanie ale
W końcu więc dyfuzor wylądował na szafce przy wejściu. Tak jak na fotkach niżej.I to się okazało idealne dla niego miejsce. Przy wejściu od razu czuć zapach. Musi tam być faktycznie jakaś dobra cyrkulacja powietrza bo nawet mam wrażenie że czuć go coraz intensywniej z upływem kolejnych dni. Zapach ma się unosić nawet do kilku tygodni. U mnie już dzielnie się trzyma drugi tydzień.
Myślę , że fajnie wygląda taki ozdobny zapachowy gadżet. Za przystępną cenę mamy fajny element wystroju wnętrza plus ładny delikatny zapach unoszący się i tworzący niepowtarzalną atmosferę w naszym mieszkaniu. Nie jest mocny więc nie będzie nam czy gościom przeszkadzał. Uważam też że nadaje się taki ozdobny odświeżacz powietrza na prezent lub nawet drobiazg zamiast kwiatków.
Moja ocena 5/5
Zapraszam do sklepu
z kodem mineralnyswiatkasi 10% rabatu na cały koszyk!
pozdrawiam kasia
Wow, jestem zaskoczona, że trzyma się tyle czasu. Może się kiedyś skuszę. Ciekawa jestem zapachu :)
OdpowiedzUsuńtrzyma ale w tym jednym miejscu i czuc go mocno jak sie wchodzi ale w salonie go nie czułam nic a nic
UsuńKasiu mam nadzieję, że nie obraziłaś się na Hello Kitty za te moje opisy producenta,bo tak coś milczysz i zaczynam się martwić ;(( Jeżeli Cię uraziłam to bardzo przepraszam ;((
OdpowiedzUsuńJa lubię tę pachnącą serię :)
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc pierwszy raz słyszę o tej serii i takim produkcie. ;)
OdpowiedzUsuńLubię takie dyfuzory :) Ładnie to wygląda.
OdpowiedzUsuńLubię, gdy ładnie pachnie w domu :) Będę mieć ten zapach na uwadze :)
OdpowiedzUsuńAle świetna ta maszyna :)
OdpowiedzUsuńMiałam inne produkty z Pachnącej Szafy. Dyfuzor nie zagościł jeszcze w moim domu ale ostatnio u kuzynki stał jeden i tak cudownie pachniał, że kusi mnie żeby się zaopatrzyc:)
Kasiu a Ty jeszcze nie próbujesz robić takich gadżetów? ;)
Dzisiaj byłam w sklepie z naturalnymi kosmetykami i mieli takie cudeńka. Nie powiem, kusiły mnie, ale torba wypchana, także zakup odłożyłam na później.:)
OdpowiedzUsuńPrezentuje się bardzo stylowo i jak skończą się nam remonty, chyba sobie sprawię takie cudo :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie gadżety :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie pachnidełka :) to jest prześliczne :) ja mam teraz wanilię i drzewo sandałowe <3
OdpowiedzUsuńŚwietne te pachnidełka :)
OdpowiedzUsuńChcialam to nawet kiedyś zakupić ale jakoś tak nie do końca byłam przekonana. Ale podoba mi się...:) Głównie w skojarzeniu z tymi pięknymi cudeńkami - maszyną, żelazkiem.Pięknie!
OdpowiedzUsuńZawsze mam w domu takie pachnidełko; )
OdpowiedzUsuńJa zostaję przy woskach, bo wieczorem to idealny zapach i nastrój :)
OdpowiedzUsuńO fajna sprawa. Musi to być dosyć ciekawy zapach :)
OdpowiedzUsuńświetny ten gadżet <3
OdpowiedzUsuńTej akurat nie znam, ale próbowałam dwa różne z innych firm i byłam totalnie rozczarowana. Aktualnie używam świeczek/wosków z firmy yankee candle i w sumie jestem zadowolona, choć coś bardziej naturalnego byłoby jeszcze lepszym rozwiązaniem... :)
OdpowiedzUsuńMam taki zapachowy gadżet u siebie, tylko innej marki i w innym słoiczku :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie się prezentuje :) Podobne widziałam w Biedronce za 3,99 :)
OdpowiedzUsuńno wlasnie mialam to samo napisac, sama kupilam w biedronce wersje jasminowa i poziomkowa. poziomke dzieciom udalo sie pierwszego dnia zwalic tak ze wylalo sie 3/4 zawartosci, ale na szczescie nie byl to zbyt intensyny zapach.
Usuńnatomiast jasmin dzielnie pachnie juz z miesiac :) mily drobiazg za grosze
Nie dość, że ładnie pachnie to jeszcze ślicznie wygląda. :-)
OdpowiedzUsuńMoi rodzice to mają i chyba się sprawdza :)
OdpowiedzUsuńMy też go zakupimy jak z etapu "remontu" przejdziemy ostatecznie tylko do aranżacji wnętrz pierdółkami ;)
Bardzo fajny produkt, nie dość że pięknie pachnie to jeszcze pełni funkcję dekoracyjną :)
OdpowiedzUsuńLubię jak w domu ładnie pachnie :) Ale dyfuzorów jeszcze nie używałam.
OdpowiedzUsuńach to u Ciebie teraz cud zapachy w chałupie:D
OdpowiedzUsuńŚliczne :) Mam ale inną wersje, w domu ciągle pięknie pachnie i ozdoba dla domu też jakaś jest
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie rzeczy!!!
OdpowiedzUsuńLubię takie gadżety;)
OdpowiedzUsuńchyba się skuszę na taką formę odświeżaczy do domu'
OdpowiedzUsuńkuzynka ma dwa i są bardzo trwałe, no i też ciekawie wyglądają
Takiego typu zapachy w domu zawsze u mnie mile są widziane:)
OdpowiedzUsuńTeraz w biedronce są faje zapaszki za 3,99 poziomka i gruszka pięknie pachną ;) muszę jeszcze poszukać lawendy ;)
OdpowiedzUsuńŁadnie wygląda, ale wolę świece :)
OdpowiedzUsuńidzie jesień - czas ożywić dom ;) w końcu właśnie teraz spędzamy w nim więcej czasu
OdpowiedzUsuńJestem strasznie ciekawa zapachu:)
OdpowiedzUsuńU mnie królują woski oraz świece. Również obawiałam się o Bąbelinę. Na samym początku nie paliłam ich aby jej nie drażnić zapachami. Teraz jednak palę. Wrzucam na regał i tam ciekawskie łapska zapachowych cudów nie dorwą.
Bardzo fajna sprawa, nie miałam jeszcze takich pałeczek :)
OdpowiedzUsuńLubię ich dyfuzory, pachną intensywnie i długo :)
OdpowiedzUsuńJa lubię jaśmin :)
OdpowiedzUsuńJa miałam w domu lawendowy zapach dyfuzora :) Cudeńko
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Mój blog - KLIK
Powąchałabym chętnie :)
OdpowiedzUsuńLubię takie pachnidełka, ale niestety większośc mi szkodzi. A świeczkę z róża dziś wąchałam :-) w kilku wariantach zapachowych.
OdpowiedzUsuńbardzo fajny :) ale trzeba trafić na zapach, bo to z tym różnie bywa ;p
OdpowiedzUsuń