2 marca 2015

Serum antyoksydacyjne z kwasem ferulowym Diy

Witam Kochani!!

Dawno nie robiłam serum. Przyszedł więc czas na proste serum samorobione z kwasem ferulowym. Kwas ferulowy bardzo lubię. Serum robiłam serum trzy razy - dwie buteleczki mi się wylały taka jestem zgrabna ehhhh.

Możecie poczytać o peelingu kwasem ferulowym , który kiedyś robiłam  w tym poście klik.


Kwas z Mazideł otrzymujemy w białym zaplombowanym plastykowym słoiczku.


 Kwas jest w postaci bezzapachowego kremowego proszku. Proszek jest taki "puchowy" jak widać na zdjęciu.

 Cena:   11.84 zł za 5g






Co potrafi kwas ferulowy :

  • chroni przed szkodliwym promieniowanie UV
  • chroni przed przebarwieniami 
  • działa antyoksydacyjnie
  • działa przeciwzapalnie
  • działa ujędrniająco



Przepis na Serum ze strony Mazidła


Wykonaniebagietką  w zlewce o poj. 25 ml wymieszać kwas ferulowy z alkoholem. Następnie dodać hydrolat i wstawić zlewkę do gorącej kąpieli wodnej. Po uzyskaniu jednolitego roztworu i ostudzeniu go, dodać pozostałe składniki: hydromanil i niacynamid - w celu odmierzenia tych składników skorzystaj z łyżeczki miarowej 0,15 ml.
pH: 5,5 - 6


Opis: lekkie, beztłuszczowe serum o działaniu:
- antyoksydacyjnym;
- wspomagającym fotoochronne działanie filtrów przeciwsłonecznych;
- nawilżającym
Opcjonalnie:
- hydromanil można zastąpić kwasem hialuronowym - 1% roztwór, w ilości 5% (0,5 ml).
Należy wówczas ilość hydrolatu zmniejszyć do 89,5% (9 ml);
- osoby nie tolerujące niacynamidu mogą pominąć go w formulacji.
Należy wówczas ilość hydrolatu zwiększyć do 93,5% (9,5 ml);
- osoby nie tolerujące alkoholu etylowego mogą go zastąpić glikolem propylenowym w
ilości 3% (0,3 ml).
Zastosowanie: 1 x dziennie, najlepiej rano, na twarz (również pod oczy), szyję, dekolt i dłonie. Serum można stosować pod filtry przeciwsłoneczne (po aplikacji serum i przed aplikacją filtrów należy odczekać minimum 15 minut) lub aktualnie używany krem pielęgnacyjny.
Serum można stosować na zmianę z innymi serami antyoksydacyjnymi.
Przed użyciem wstrząsnąć!
Trwałość: maksymalnie dwa tygodnie
Przechowywanie: w lodówce, w szklanej butelce typu "amber" o poj. 10 ml ze szklaną pipetą.
Uwagi:
- hydrolat zapewnia odpowiedni poziom pH serum i nie powinno się go zastępować wodą destylowaną;

*Polecane hydrolaty o działaniu antyoksydacyjnym:

Hydrolat bławatkowy
Hydrolat lawendowy
Hydrolat neroli
Hydrolat różany
Hydrolat z głogu
Hydrolat z rumianku rzymskiego


Wersja z konserwantem


%
gram
ml
Wybrany hydrolat*
90,75
27,22
27
Hydromanill (humektant)
3
0,9
1
Alkohol etylowy 95% (rozpuszczalnik kwasu ferulowego)
3
0,9
1
Niacynamid  (antyoksydant; witamina; humektant)
2
0,6
1
Optiphen Plus (konserwant)
0,75
0,23
0,25
Kwas ferulowy (antyoksydant)
0,5
0,15
1

-----
-----
-----

100
30
31,25

Wykonaniebagietką  w zlewce o poj. 50 ml wymieszać kwas ferulowy z alkoholem. Następnie dodać hydrolat i wstawić zlewkę do gorącej kąpieli wodnej. Po uzyskaniu jednolitego roztworu i ostudzeniu go, dodać pozostałe składniki: hydromanil, niacynamid i optiphen.
pH: 5,5 - 6
Opis: lekkie, beztłuszczowe serum o działaniu:
- antyoksydacyjnym;
- wspomagającym fotoochronne działanie filtrów przeciwsłonecznych;
- nawilżającym
Opcjonalnie:
- hydromanil można zastąpić kwasem hialuronowym - 1% roztwór, w ilości 5% (1,5 ml).
Należy wówczas ilość hydrolatu zmniejszyć do 88,75% (26,5 ml);
- osoby nie tolerujące niacynamidu mogą pominąć go w formulacji.
Należy wówczas ilość hydrolatu zwiększyć do 90,75% (27 ml);
- osoby nie tolerujące alkoholu etylowego mogą go zastąpić glikolem propylenowym w ilości 3% (1 ml).
Zastosowanie: 1 x dziennie, najlepiej rano, na twarz (również pod oczy), szyję, dekolt i dłonie. Serum można stosować pod filtry przeciwsłoneczne (po aplikacji serum i przed aplikacją filtrów należy odczekać minimum 15 minut) lub aktualnie używany krem pielęgnacyjny.
Serum można stosować na zmianę z innymi serami antyoksydacyjnymi.
Przed użyciem wstrząsnąć!
Trwałość: ok. 3 miesięcy
Przechowywanie: w lodówce, w szklanej butelce typu "amber" o poj. 30 ml ze szklaną pipetą.
Uwagi:
- hydrolat zapewnia odpowiedni poziom pH serum konieczny do zachowania stabilności konserwanta i nie powinno się go zastępować wodą destylowaną;



Ok a teraz JA


Wkleiłam cały przepis i opis ze strony bo bardzo lubię receptuariusz mazidłowy. Naprawę wszystko jest super objaśnione.Zawarte  są dodatkowe  bardzo przydatne informacje, jak na przykład tutaj hydrolaty antyoksydacyjne, To naprawdę kopania wiedzy dla takiego laika jak ja.
Moje serum zrobiłam na hydrolacie z szałwii. Serum ma wodnistą konsystencję i trzeba je dobrze wstrząsnąć przed użyciem bo pływają w nim paprochy kwasu ferulowego. 

Tak to wygląda jak się serum stoi przez kilka godzin. Kwas spada na dno.





Po wsmarowaniu w twarz nie jest lepka. Idealnie się wchłania. Nie spina ani nie ściąga skóry. Nie tłuści!!Twarz się nie świeci.Nie podrażnia i nie mam uczucia mrowienia czy szczypania. 

Porcja 10ml wystarcza mi na ponad tydzień stosowania. Serum trzymam w lodówce.

Zawartość alkoholu jest naprawdę mała i nie jest on wyczuwalny.  Zapach zależeć będzie od hydrolatu jakiego użyjecie. Mój pachnie ziołowo;) 




Kawas ferulowy stosuje dlatego , ponieważ moja skóra tendencje do powstawiania przebarwień profilaktycznie używam więc witaminy C oraz kwasu ferulowego.

Oczywiście liczę też na działanie przeciwstarzeniowe ( jestem 30+). To działanie jednak bardzo trudno jest mi ocenić. Można by jedną połowę twarzy smarować serum a druga nie i porównać, wybaczcie nie będę jednak tak eksperymentować. 

Kwas ferulowy jest bardzo ciekawym kwasem wartym uwagi jedynymi wadami jakie widzę podczas użytkowania to jego rozpuszczalność tylko w pegu i alkoholu. No ale cóż, coś za coś niestety. Za to jest to kwas który można stosować w lecie.

Serum mam zamiar stosować co drugi dzień rano na zmianę z serum z witaminą C.

Zrobię też serum z witaminą C i kwasem ferulowym z przepisu mazidłowego ale na razie mam serum z witaminą C z starej mydlarni ( nieudane zresztą)  i muszę je zmęczyć wprowadziłam więc sam kwas ferulowy na razie.

Zapraszam do sklepu 




Nad wynikami w konkursie lutowym  z kremem diy cały czas myślę to bardzo trudna decyzja wybrać jeden krem z tylu wspaniałych zgłoszonych przez Was!



31 komentarzy :

  1. Używam aktualnie serum, w którym jest obecny kwas felurowy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam te Twoje receptury! W formie poradnika powinnaś to wydać! W dzisiejszym poście pozwoliłam sobie o Tobie wspomnieć. Mam nadzieje, ze nie masz nic przeciwko :). Miłego nowego tygodnia.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dla mnie chyba byłby za mocny. Ostatnio użyłam migdała....i cooo się działo z moją buzią...Tak, uroki posiadania wrażliwej twarzy...
    Buźka Kasiu :***

    OdpowiedzUsuń
  4. bardzo fajnie wygląda, przydałby mi się :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Strasznie to skomplikowane jak dla mnie, chyba nie umiałabym sama zrobić takiego serum :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawe jak u mnie by się sprawdził :)

    OdpowiedzUsuń
  7. do kwasów już mam uraz, przebarwień się nabawiłem ,że szok

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja k do tej pory nie używałam kosmetyków z kwasami.

    OdpowiedzUsuń
  9. Tego kwasu nie znam. Stosowałam kwas migdałowy, ale efekty były bardzo delikatne i mam ochotę na mocniejsze stężenie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. ciekawy pomysł. pierwszy raz słyszę o takim kwasie ... :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wcześniej nie słyszałam o tym kwasie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. hmm, pierwszy raz słyszę, że taki kwas jest :D

    OdpowiedzUsuń
  13. O tym kwasie po raz pierwszy słyszę:).

    OdpowiedzUsuń
  14. W sumie nie taki drogi ;-)
    ale o tym kwasie słysze pierwszy raz na twoim blogu :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Zazdroszczę, że masz tyle czasu na takie zabawy:) Mi ostatnio nawet na zakupy w drogerii do brakuje...

    OdpowiedzUsuń
  16. nie miałam , brzmi ciekawie ! Chętnie też wypróbuje to serum :)
    slodkieslodieczary.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  17. Wydaje mi się, że u mnie by się sprawdził :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Podziwiam że potrafisz robić takie serum :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Jesteś po prostu jak czarodziejka... podziwiam:), ze potrafisz cos takiego wymyślać i robić:)
    miłego tygodnia, ściskam wiosennie

    OdpowiedzUsuń
  20. O matko, nie wiedziałam że jest takie serum :) Człowiek uczy się całe życie :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Pierwsze słyszę o tym kwasie!

    OdpowiedzUsuń
  22. Bardzo mnie zaciekawiłaś tym przepisem na serum. Nigdy nie słyszałam o kwasie ferulowym - ja to dopiero jestem laik ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. no,no, ja kiedyś muszę podpatrzeć ten przepis.:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Zaciekawiłaś mnie tym kwasem, pierwszy raz o nim słyszę :)

    OdpowiedzUsuń
  25. NIe słyszałam wcześniej o tym kwasie, ale zaciekawiłaś mnie ;-)

    OdpowiedzUsuń
  26. Bardzo ciekawe, nigdy nie używałyśmy podobnym kosmetyków, których przygotowuje się w ten sposób. Nigdy nie słyszałam o kwasie ferulowym :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Kasiu Ty to się namieszasz :)
    My własnie pierwszy raz zrobiliśmy własny produkt- jest to peeling z 10% kwasem migdałowym.
    Przy mieszaniu poplamiliśmy ubrania :D
    Myślisz, że będą plamy/odbarwienia na ubraniach po kwasie migdałowym? Masz może podobne doświadczenia?

    OdpowiedzUsuń
  28. wygląda ciekawie ale raczej za młoda jestem na takie serum :)

    OdpowiedzUsuń
  29. też miałam w planach to serum, ale w końcu nie zamówiłam kwasu ferulowego :)

    OdpowiedzUsuń
  30. I znowu wyczarowałaś jakieś cudeńko:) jeśli nie spina skóry i nie zostawia tłustej warstwy jak najbardziej jest dla mnie :D

    OdpowiedzUsuń
  31. Tyle kwasów przetestowałam, ale ferulowego nie znam nawet ze słyszenia. Wstyd! :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za komentarz!!

Całuski Mineralna Kasia i Ania

Copyright © 2014 Mineralny świat Kasi

Designed By Blokotek