15 stycznia 2015

Naturalny Krem Przeciwzmarszczkowy DIY ala CLOCHEE


Hello Kochani!

Ja dziś do was pędzę z nowym kremem.
Pomysł na krem powstał po przeczytaniu wpisu Joasi - KLIK o serum z firmy CLOCHEE.
CLOCHEE to kolejna naturalna polska firma produkująca Eco kosmetyki . Kosmetyki bardzo ekskluzywne w pięknych opakowaniach z super składem. Warto zajrzeć na stronę sklepu.
O firmie można poczytać TUTAJ Mają trzy kremy z których skład tylko jednego mogła troszkę odtworzyć.Krem wyszedł bardzo fajny lekki a z bardzo porządnym przeciwzmarszczkowym składem.







Krem zainspirowany tym kremem klik.


Opis ze strony clochee:


Spłyca zmarszczki i poprawia stan zmęczonej skóry. Zaprzyjaźnisz się z nim od razu, jest wydajny, łatwo się wchłania i możesz nałożyć go pod makijaż.

Działanie: Działa przeciwzmarszczkowo, intensywnie odżywia i wygładza
Stosowanie: Nałożyć na oczyszczoną skórę twarzy i szyi, delikatnie wklepać. Pod krem można nałożyć takż serum. Krem nadaje się także pod makijaż.

Typ skóry: wszystkie typy skóry, szczególnie skóra starzejąca się

Opis działania głównych składników aktywnych:
Zawarty w nim olej jojoba powoduje spłycenie powierzchniowych zmarszczek i wzrost sprężystości skóry. Dzięki czemu staje się ona bardziej miękka, elastyczna, gładka i wygląda młodziej. Wykazuje działanie antyoksydacyjne, a szczególnie polecany jest do cery wrażliwej.

Drugim ważnym składnikiem aktywnym jest Halymenia durvillei, czyli czerwona tropikalna alga. Działa ona nawilżająco i łagodząco. Poprawia stan cery odwodnionej, napina i rozjaśnia zmęczoną skórę. Dodatkowo opóźnia procesy starzenia i wspomaga prawidłowe ukrwienie.

  • pojemność 50 ml
  • typ opakowania szkło
  • cena około 100zł plus przesyłka

Skład: 











Mój przepis:


woda 63%

olej sezamowy  5%
oliwiem 1000 5%
coco caprylate 4%
alkohol stearylowy 3%
olej kokosowy 3%
masło shea 3%
gliceryna 3%
olej jojoba 2%
gliceryl stearate emulgator 2%
olej arganowy 2%
konserwanty 1%
zagęszczacze ( guma + cosmedia + carbom) 1%
regulator ph - nie dawąłam bo pH wyszło dobre 
oliwa z oliwek 1%
wyciąg z alg 1%
kwas hialuronowy 1%














Wyszedł naprawdę fajny krem - jak na razie jestem chyba najbardziej zadowolona z moich ostatnich kremowych DIY:) Lekki ale czuć go na buzi , nie zostawia żadnej nieprzyjemnej warstwy na twarzy . Nie świecę się po nim, Nadaje się pod makijaż. Po prostu mój cukiereczek ostatnio po Ananasowym na noc:)


A teraz kolejne fatum EcoSpa kupiłam superową łyżeczkę którą nie przetrwała kręcenia pierwszego kremu :( nie wiem może od razu była pęknięta a ja nie zauważyłam - jakiegoś mam pecha ostatnio .....
Dla odreagowania pojechałam do mojej ulubionej zielarni. Kupiłam szampon aloesowy i żel aloesowy dostałam próbki szamponów sylveco:) 






Ok zabieram się do robienia paczki dla Darii która wygrała konkurs na FB. Niestety nie wszystko mi doszło min knoty - ehhh te sklepu internetowe. 
W każdym razie mam nadzieję jutro wam pokażę jak wyglądała paczka DIY dla Darii. 

Może macie jakiś ulubiony krem, który mogłabym sobie zrobić w wersji DIY ??

25 komentarzy :

  1. wygląda interesująco ten krem może kiedyś i ja go zrobię jak na razie nie mam zmarszczek ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakie olejowe bogactwo! Ale ile składnikow, chyba nie chciałabym się bawić ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajnie wygląda - jak wszystkie Twoje kremiki.

    OdpowiedzUsuń
  4. Aż mam ochotę zrobić jakiś swój krem. Chyba w poniedziałek się za to zabiorę :D

    OdpowiedzUsuń
  5. ja teraz stosuje Sylveco nagietkowy ;-) w sumie naturalny więc da się zrobić ;-)
    świetny post, ja aż tak zdolna nie jestem.. ;-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Super przepis!!! mam 3/4 składników wiec zobaczę co mi wyjdzie :P
    Ja tez przerzuciłam się na kremy samo robione na bazie olivem, moja sucha i naczynkowa cera w końcu odzyskała blask i nie mam suchych skórek.
    Zdradzisz nam jakiej firmy masz ulubiony aloesowy szampon? Ja jestem w trakcie testowania szamponu z bazy szamponowej Ecospa i narazie jestem zachwycona :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja na razie jeszcze go nie testowałam córce dziś włosy umyłam tylko zobaczymy a mam szampon firmy equlibra

      Usuń
  7. Świetnie wygląda ten kremik, aż chciałoby się go mieć :)

    OdpowiedzUsuń
  8. wyszedł ekstra! :) ja pomału czynię kroki ku swoim kremikom i zamówiłam sobie spieniacz do mleka- co tam że jeszcze nie wiem co będę nim mieszać ;) na razie jestem zagubiona wśród tych wszystkich 'podstawowych' składników, już sama nie wiem co zamówić, żeby mieć jakąś taka bazę do tworzenia. o nie! myślałam, że będę miała niespodziankę jak będę otwierać paczkę, a Ty tu mi chcesz zdjęcia dodawać! haha :) ja przymierzam się do kremu brzozowego z sylveco, bo podobno jest lekki i idealny na dzień pod makijaż :) pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  9. spoko spoko dokładnych zdjęć nie zrobię najwyżej ty na swojego bloga hhhe , tak tylko żeby było udokumentowane - a knociki mi dziś wysłali z ZK wiec pewnie dopiero koło poniedziałku dojdą - ehhh

    OdpowiedzUsuń
  10. Super. Muszę przejrzeć moje zapasy półproduktów i może coś ukręcę :) obserwuję i zapraszam w wolnej chwili do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Jestem wciąż pod wrażeniem Twoich umiejętności:)

    OdpowiedzUsuń
  12. jestem pod wielkim wrażeniem po raz kolejny:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetny krem Ci wyszedł. Mi przeszło własne kręcenie, czasami jak mnie najdzie to kupuję gotowe zestawy, ale z półproduktów już mi się nie chce ;) A poza tym, zbyt dużo półproduktów marnowałam.

    OdpowiedzUsuń
  14. szukałam tego postu wczoraj ale nie mogłam znaleźć :) miło mi że mój post Cię zainspirował :D krem od Clochee również mam i jest rewelacyjny, jeżeli Twój wyszedł tak samo to gratuluje :D

    http://jzabawa11.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  15. czytam o kremach Clochee, wydają się być ciekawe, choć przeciwzmarszczkowych jeszcze nie stosuję ;) gratuluję umiejętności :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za komentarz!!

Całuski Mineralna Kasia i Ania

Copyright © 2014 Mineralny świat Kasi

Designed By Blokotek